Dziś miałam kolejne zajęcia z interny, na których w końcu miałam okazję poćwiczyć osłuchiwanie i opukiwanie płuc. Wydawać by się mogło, że po 2 latach praktyk wakacyjnych, czy choćby po zdanym egzaminie z fizjologii, powinnam takie rzeczy potrafić, nic bardziej mylnego. Pośrednio do tego nawiązuje tytuł tego wpisu, ponieważ ilość godzin spędzonych przeze mnie na chirurgii i bloku operacyjnym, asysty, szycie, wszystko to miało miejsce zanim nauczyłam się zupełnie podstawowego badania pacjenta, ups :D No, ale najważniejsze, że i na to przyszła pora. Na zajęciach mieliśmy okazję osłuchać m.in. pacjenta cierpiącego na jednostronne zapalenie płuc. U pana, ze względu na trudności z oddychaniem i hiperwentylację, rozwinęła się dodatkowo zasadowica oddechowa. Drugiego pacjenta, nie tylko osłuchałam, ale także wykonałam pełne badanie płuc, z oceną symetrii klatki piersiowej, drżenia głosowego, granic płuc itd. Nie było to jakoś bardzo skomplikowane, ale całość utrudniał fakt, że pan cierpiał na dość sporą nadwagę, co nie ułatwiało mi zadania. Spróbuj skutecznie opukać 4-tą przestrzeń międzyżebrową, gdy robisz to pierwszy raz, a do tego pacjent ma większy biust niż ty i 4 Twoje koleżanki (na 5 obecnych na sali) :P
Niestety, przy coraz większym odsetku osób z nadwagą i otyłością, musimy się od początku przyzwyczaić do takich pacjentów. Będąc na bloku operacyjnym nie raz miałam okazję zobaczyć jak bardzo nadmiar tkanki tłuszczowej przeszkadza, nie tylko w badaniu internistycznym, ale w samym zabiegu. Nie bez powodu mówi się, że w nadwaga jest główną zmorą dzisiejszej chirurgii. Stoły są za wąskie, laparoskopy za krótkie, no i spróbuj wystać 3h na hakach, dźwigając te ogromne ilości tkanki tłuszczowej. Tak czy inaczej, zajęcia były ciekawe, jak wszystkie na internie, a pacjent bardzo sympatyczny i cierpliwy. Jego sąsiad, którego nie mogłyśmy zbadać, bo nie mógł siadać ze względu na kroplówki, stwierdził z żalem, że takie fajne rzeczy go omijają przez te jego badania :D
Druga rzecz, w nawiązaniu do tytułu wpisu, to Koło Chirurgiczne. Pisałam o nim w zeszłym roku, fajna sprawa, ale nie do końca dobrze zorganizowana na naszej uczelni. W tym roku ma się to zmienić, z czego bardzo się ciesze. Przede wszystkim wprowadzony zostanie limit członków, bo w ubiegłych latach lista osób zapisanych dochodziła do 120-140, a efekt był taki, że przez pierwsze 2 miesiące nie dało się zapisać na dyżur, bądź trzeba to było robić bardzo szybko, spotkań żadnych nie było, pracę naukową pisała jakaś grupka, znająca się z wcześniejszych lat działalności, a ja nawet nie bardzo wiedziałam jak miałabym się w to "wkręcić". Nie był to dla mnie problem, bo będąc dopiero na 2 roku, zależało mi bardziej na dyżurach, które były bardzo udane, zresztą opisywałam je tutaj dość szczegółowo, ale w tym roku, poza nimi, chciałabym spróbować swoich sił także w pisaniu pracy. No i wychodzi na to, że powinnam mieć szansę, bo dziś na spotkaniu informacyjnym, przewodnicząca sama podkreśliła, że ma nadzieje, że uda nam się w tym roku stworzyć kilka prac, podała nawet konkretne tematy. Zobaczymy jak to się potoczy, ale wybrałam 2, z 5, którymi wstępnie jestem zainteresowana i czekam na dalsze informacje. Poza tym, będę oczywiście dalej w miarę możliwości chodzić na dyżury, choć w tym roku, ze względu na beznadziejny plan zajęć, może to być trochę bardziej skomplikowane.
![]() |
No właśnie :) |
Znów wychodzi na to, że mam milion aktywności dodatkowych, a weź tu jeszcze wciśnij w to wszystko naukę... ale żeby nie było, na to też znajduję trochę czasu. Może niekoniecznie na mikrobiologię, bo tego przedmiotu nie znoszę i pewnie znów będę stałym bywalcem na poprawkach wejściówek, ale do patomorfologii, patofizjologii i interny staram się chociaż pobieżnie przygotowywać na bieżąco, a jak będą zbliżały się kolokwia to przyjdzie czas na pogłębienie wiedzy.
Póki co zbliżają się Otrzęsiny, zobaczymy jak będzie z frekwencją i muzyką w tym roku, bo w zeszłym wyszła świetna impreza :D
Ale zazdroszczę tego koła chirurgicznego... I wszystkich klinicznych przedmiotów :D Jeszcze rok czekania..
ReplyDelete