Skip to main content

Posts

Showing posts from May, 2019

Dzieci wszędzie, co to będzie? Czyli pediatria, neonatologia i podróże.

Nie będę ukrywać, że po zeszłorocznym bloku z pediatrii, na którym wynudziłam się za wszystkie czasy, do tegorocznego podchodziłam z dużą niechęcią. Fakt, że zajęcia miały odbywać się między innymi na hematologii i onkologii, na których podobno można trafić na upierdliwych prowadzących także nie pomagał. Do tego dochodzi moja niezbyt duża tolerancja na wrzeszczące i płaczące dzieci, idealny przepis na dramatyczny miesiąc. Na szczęście, okazało się, że zajęcia były zaskakująco dobrze zorganizowane, prowadzący, z którymi ćwiczyliśmy sympatyczni, a dzieci wyjątkowo spokojne. Blok podzielony był na kilka części, w taki sposób, żeby każda podgrupa miała okazję spędzić po kilka dni na: hematologii, onkologii, nefrologii i gastroenterologii. Ja zaczęłam od hematologii, na której zajęcia prowadziły nam dwie sympatyczne lekarki (no dobra, pierwsza była taka w miarę, ale druga naprawdę super).Dostaliśmy nawet książeczki o hemofilii i chorobie von Willebranda, takie dla dzieci i ich rodziców, al