Skip to main content

Posts

Showing posts from June, 2015

No i w końcu wakacje!

Wpis o egzaminie z anatomii będzie po ogłoszeniu wyników. Do tego czasu mam wakacje i tego będę się trzymać. Czuję, że spotkamy się w bardzo szerokim gronie we wrześniu, ale obym się myliła.

Szpilki, szpileczki ( i tym razem nie chodzi wcale o moje ukochane buty...)

No to pierwsza część egzaminu z anatomii za mną. Z jednej strony niby prostsza, ale czy ja wiem. Zależy co kto lubi. Ja nie przepadam za rozpoznawaniem struktur na preparacie, bo nie mieliśmy za wiele okazji by to poćwiczyć i po prostu widzę plątaninę tkanek zamiast tego co należy. Nasz Zakład nigdy wcześniej nie miał "szpilek", tak popularnych na innych uczelniach medyczny. No, ale od tego roku postanowili sobie na nas poeksperymentować i takowe zrobić. Oczywiście w związku z tym, że to pierwszy raz, to do ostatniej chwili nikt nic nie wiedział. Kiedy można przyjść pooglądać preparaty, jak to będzie wyglądać organizacyjnie, kiedy wyniki, ile czasu na każdą szpilkę, czy nazwy po polsku czy też po łacinie, czy można dotykać preparatów, ile potrzeba, żeby zaliczyć. Mnóstwo niewiadomych. Ostatecznie całość poszła zaskakująco sprawnie. W 2 salach rozłożone były preparaty, a w trzeciej siedzieli studenci danej grupy i pojedynczo, co minutę (w teorii, bo w rzeczywistości znacznie

Ostatnie 15 dni.

Zajęcia się skończyły, teraz już "tylko" egzamin i wakacje. Zostało mi równo 15 dni do egzaminu teoretycznego z anatomii (a do praktycznego jeszcze mniej...). Z jednej strony całkiem dużo, z drugie przerażająco mało, a co gorsza motywacji do nauki jeszcze mniej. Jak zawsze gdy nie mam "noża na gardle" nie wychodzi mi siedzenie przy książkach. Niby wiem, że test będzie trudny, że ok. połowa osób go nie zda, że mam tyle planów na wakacje, że poprawki we wrześniu nie są wskazane, a mimo tego ostatnie dni walki LEŃ:NAUKA można podsumować 3:1... Cały czas czekam na magiczny przypływ motywacji i zapału, miejmy nadzieję, że przyjdzie niedługo, bo do Scapuli mogłam sobie pozwolić na zabawę pod tytułem "cała anatomia w 4 dni", ale do egzaminu to nie najrozsądniejszy pomysł. Zrobiłam sobie listę zagadnień do opanowania, wyszło mi 18. Część jest taka, że 3 godziny wystarczą, ale części w 1 dzień raczej nie ogarnę. Najbardziej demotywujące w tym wszystkim jest to, ż

Prezent na Dzień Dziecka od Zakładu Histologii

Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego prezentu na Dzień Dziecka. Pojawiła się dzisiaj lista osób zwolnionych z egzaminu z histologii i ku ogromnemu zaskoczeniu i radości, znalazł się na niej mój numer indeksu <3 Po ostatnim kolokwium straciłam już nadzieję na to zwolnienie, bo przez własne roztrzepanie straciłam o jeden punkt za dużo. Nie przepisałam jednej odpowiedzi na kartę przez co dostałam niższą ocenę niż potrzebowałam. Tym bardziej strasznie się cieszę, że jednak spadł próg i udało mi się załapać na zwolnienie. Będę mogła skupić się na nauce do egzaminu z anatomii i nie będę musiała zostawać tutaj do połowy lipca, a przede wszystkim nie będę musiała zdawać tych głupich szkiełek, które budzą chyba większy strach wśród wszystkich niż sam test. Kolejna pozytywna ocena wędruje do indeksu (a dokładniej na kartę ocen, bo przecież moja uczelnia taka nowoczesna, indeksy tylko elektroniczne, a że z kartami i tak trzeba biegać po Katedrach i Zakładach to już wszyscy zapominają...). Je