Skip to main content

Niespodziewany zwrot akcji!

OMG, kocham moją uczelnię! Jeśli ktokolwiek mnie zapyta to z pełnym przekonaniem potwierdzę, że jest to chyba najbardziej prostudencka uczelnia medyczna w Polsce.
ZDAŁAM ANATOMIĘ <3 <3 <3
Tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ze względu na tragiczną zdawalność egzaminu, złożyliśmy całym rokiem podanie do wyższych instancji. Dziś odbyło się spotkanie Profesora z dziekanem i starostą roku i... Pan Profesor przychylił się do naszego wniosku o obniżenie progu.
Podobno całe spotkanie odbyło się w bardzo miłej atmosferze, nasze podanie nie zostało odebrane jako atak i bez większych dyskusji zostało rozpatrzone na naszą korzyść.
W Zakładzie od razu pojawiła się zaktualizowana lista wyników, na której, ku mojej ogromnej radości, znajduje się mój numer indeksu <3
Moje pokłady życiowego szczęścia wciąż mnie zaskakują.
Teraz mogę już oficjalnie powiedzieć, że jestem na II roku :D
Pierwszy rok był naprawdę cudowny, nauki było znacznie mniej niż można się było tego spodziewać. Dzięki zdanej anatomii zakończyłam rok ze średnią 4,13, co biorąc pod uwagę, że są to studia medyczne, a także jak wielkie bywa moje lenistwo, jest wynikiem naprawdę satysfakcjonującym.
Choć wśród moich najbliższych znajomych są osoby z jeszcze wyższymi średnimi :)
Teraz mogę już w pełni cieszyć się wakacjami, nie będę musiała wracać wcześniej z sierpniowego wyjazdu i mogę wypocząć i zebrać siły na kolejny rok, który nie będzie już taki lekki i przyjemny.
Z tego co widziałam i słyszałam od znajomych ze starszych lat, na naszej uczelni II rok jest najcięższy, ale póki co nie muszę o tym myśleć, do października jest jeszcze mnóstwo czasu.

Jutro mój rok kończy sesję egzaminem z histologii, trzymam kciuki za wszystkich piszących!
Miejmy nadzieję, że zdawalność nie będzie taka jak z anatomii.

Comments

  1. Anonymous12/7/15

    Hej a może zrobiłabyś jakieś podsumowanie I roku :)? Dla kandydatów na PUM :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zobaczę czy znajdę czas i motywację ;) Starałam się na bieżąco pisać, tagując odpowiednio posty, więc jak ktoś jest zainteresowany konkretnymi przedmiotami to łatwo można znaleźć w kolumnie "etykiety", po prawej stronie bloga.
      Poza tym jestem współautorką PUMocnika dla pierwszaków, który niedługo będzie dostępny na stronie uczelni lub naszego odziału IFMSA, tam też są rady i opisy pierwszego roku :)

      Delete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Kierunek Wyspy, czyli droga do stażu w Wielkiej Brytanii.

Już za kilka dni rozpoczynam ostatni rok studiów, ale jako, że lubię planować swoją przyszłość z wyprzedzeniem, moje myśli wybiegają o prawie rok do przodu, do czekającego mnie po szóstym roku stażu podyplomowego. Pozostając wierną maksymie, będącej nazwą mojego bloga ["Be brave, dream big."], moje plany dotyczące stażu wymagają trochę więcej zachodu i przemyśleń niż wybór miasta i szpitala w Polsce. Już kilka lat temu, zaraz po rozpoczęciu studiów, zaczęłam interesować się możliwościami kształcenia się za granicą. Ktoś mógłby mi wytknąć, że to niepatriotyczne z mojej strony, ale dla mnie najważniejsze jest to, aby uzyskać jak najlepszą możliwą edukację, a to gdzie będzie się to odbywać jest dla mnie sprawą drugorzędną. Swoje rozważania rozpoczęłam od Kanady, ponieważ przy wszystkich absurdach dzisiejszego świata, robi ona wrażenie bardzo stabilnego kraju, z dobrze prosperującym systemem ochrony zdrowia. Niestety, dostanie się tam na specjalizację (staż odbywa się u nich w ra...

I rok w pigułce - anatomia i histologia.

Wakacje trwają w najlepsze, ledwo wróciłam z rodzinnego wyjazdu, a zaraz czeka mnie kolejny, tym razem ze znajomymi. Dzisiejszy dzień spędzam odpoczywając, ale ponieważ pojawiło się kilka próśb, stwierdziłam, że spróbuję stworzyć post, w którym podsumuję pierwszy rok studiów. Za każdym razem, gdy ktoś pyta mnie jak wyglądają studia medyczne, albo jak było na pierwszym roku, mam poważny problem z odpowiedzią. Mam dwie opcje, powiedzieć to co pierwsze przychodzi mi na myśl i zabrzmieć jak zbyt pewna siebie i przesadnie wyluzowana czy spróbować tak ubrać to w słowa, żeby brzmieć tak jak stereotypowy student medycyny powinien... Na szczęście należę do osób, które wolą być szczere niż brzmieć dobrze, więc prawie zawsze wybieram opcję nr 1. I rok, tak jak zapewne każdy inny, jest do przejścia. Co więcej, na mojej uczelni jest on całkiem przyjemny i zapewnia na tyle dużą ilość czasu wolnego, że starcza go na imprezy, sport, IFMSA, gotowanie(niektórzy lubią, ja jestem za leniwa :P), spot...

Przepis na udane praktyki.

Pod wpływem zeszłorocznych i tegorocznych rozmów ze znajomymi i komentarza na moim blogu, oraz z okazji zakończenia kolejnych już praktyk (ostatni dzień był bardzo spokojny, piątek, za oknem deszcz, pacjentom chyba nie chciało się nawet chorować :P), postanowiłam napisać taki oto wpis :) Przede mną nadal jeszcze wiele lat studiów, a co za tym idzie, praktyk wakacyjnych, a później staż, który na ten moment wiele się od nich nie różni. Jak to będzie gdy mój rocznik dotrze do tego etapu? Nikt nie wie. Ten miniporadnik nie jest dla wszystkich, bo każdy może mieć inne wyobrażenie i oczekiwania wobec swoich praktyk. Poza tym zawsze można wyjątkowo kiepsko trafić, ale to są rzadkie wyjątki i na nich nie będę się skupiać. Jeśli chcesz jedynie "odklepać" przykry obowiązek, który skraca ci wakacje, po prostu zrób praktyki u cioci/taty/mamy koleżanki, albo jeśli nie znasz zupełnie nikogo kto podpisał by ci papiery i dał święty spokój, to popytaj na uczelni/poczytaj w Internecie, któr...